Dziecko powinno uczyć jeździć się na rowerze od najmłodszych lat. To umiejętność bardzo przydatna, dzięki której po pewnym czasie pociecha będzie mogła wyruszać na samodzielne wyprawy. Najpierw po mieście, potem za miasto, a potem być może gdzieś dalej. Oczywiście nie wszystko od razu i nie wszystko w wieku kilku lat. Jeśli jednak w pociesze zaszczepić bakcyla w wieku kilku lat, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w wieku kilkunastu lat i później nie będzie potrafiła sobie ona wyobrazić życia bez roweru. A to środek komunikacji o wiele zdrowszy nie tylko dla środowiska, ale przede wszystkim dla osoby, która się na nim porusza. Trzeba jedynie pamiętać o zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa. Bezpieczeństwo na rowerze Jeśli decydujemy się na wyruszenie z dzieckiem gdziekolwiek, gdzie może się pojawić auto albo cokolwiek stać, wtedy powinniśmy zadbać o to, żeby mu kupić kask. Wprawdzie w latach naszej młodości mało kto myślał o kasku i nic takiego nam się nie działo, jednak ruch samochodów z roku na rok się zwiększa, a poruszanie się po mieście bez kasku bywa niebezpieczne. Co innego na polnych drogach, z dala od ruchu pojazdów mechanicznych. Niemniej jednak dziecko powinno się przyzwyczajać do kasku, ponieważ to pozwala mu być bardziej bezpiecznym. Poza tym trzeba zainwestować w odblaski. Nawet jeśli maluch jeździ na razie tylko za dnia, zawsze na wszelki wypadek powinien posiadać element odblaskowy. Wystarczy że się zapomni i jesienią wróci chwilę po zapadnięciu słońca do domu, powinien być widoczny. Czy jeździć z dzieckiem? Oczywiście, że tak! Wyrabianie nawyku wspólnego wybierania się z dzieckiem na wyprawy rowerowe skutkuje tylko pozytywnie. Przede wszystkim między dzieckiem a rodzicami tworzą się głębsze relacje, a poza tym dziecko zaczyna prowadzić sportowy tryb życia, zdrowy tryb życia i widzi, że jest on dobry. Dzięki temu będzie dłużej zdrowe i zadowolone z życia, a także samo będzie swoim dzieciom za jakiś czas przekazywać takie wartości, jakie wyniosło ze swojego domu rodzinnego.