Gra w koszykówkę może fascynować każdego, dlatego jeśli tak jest, nie jest istotne to, kto w nią gra. Przecież już dzieci na boisku w szkole grają w koszykówkę, a nie są jeszcze aż tak wysokie jak dorośli, nie mówiąc o zawodowych graczach. Rzecz jasna, jeśli chcielibyśmy się zdecydować na grę w lidze, wówczas musimy już prezentować sobą nie tylko umiejętności, ale przede wszystkim coś, co od nas nie zależy – wzrost. Do gry hobbystycznej, nawet w drugorzędnej lidze, nie trzeba się przejmować centymetrami, które mamy czy też raczej, których nie mamy. Koszykówka jest grą zespołową, dlatego jeśli regularnie chodzimy dokądś w nią grać, wówczas możemy mieć pewność, że będziemy spotykali innych ludzi. A przecież życie towarzyskie jest bardzo ważną kwestią. Odgrywa ogromną rolę w naszym życiu, głównie dlatego, że urodziliśmy się jako istoty społeczne i trzeba nam kontaktu z innymi. Dzięki takiej grze wyrabiamy sobie umiejętności społeczne, ale nie tylko. Uczymy się przede wszystkim współpracować z jednymi, a z innymi rywalizować na zasadach fair play. Sport na szczęście jest takim elementem życia, w którym jednak przestrzega się zdrowych zasad rywalizacji. Albo przynajmniej próbuje przestrzegać. Kiedy gra idzie tylko o przyjemność, wtedy tym bardziej się o nie dba. W koszykówkę można grać bez umiaru, zwłaszcza jeśli gra się tylko dla przyjemności, a nie w lidze. W lidze oczywiście też trzeba chodzić regularnie na spotkania, chodzi jednak o coś innego. Jeśli ktoś gra dla przyjemności, z całą pewnością nic mu się nie stanie, jeśli nawet codziennie będzie sobie wychodził na godzinę czy dwie zagrać. A tyle przyjemności i radości, ile da ta gra sprawi, że przez cały następny dzień będzie działał bardziej efektywnie i będzie radośnie podchodził do życia. Warto tylko dbać o to, że jeśli cokolwiek zaboli, wtedy powinno się grę na jakiś czas przerwać – żeby nie nabawić się przypadkiem jakiejś niepotrzebnej, a nieprzyjemnej jednocześnie i bolesnej kontuzji.