Zawodowi sportowcy trenować muszą bardzo dużo, nierzadko też popołudniami i wieczorami. Sport wyczynowy wymaga dużego poświęcenia. U amatorów z kolei, którzy lubią uprawiać sport po pracy, wieczorna godzina treningu często jest wymuszona innymi obowiązkami. W dzień sportowiec-amator pracuje, potem nierzadko zajmuje się rodziną i wieloma innymi sprawami, jakie ma na głowie. A to trzeba jechać do banku, a to do urzędu, a to do warsztatu samochodowego - i moglibyśmy właściwie wyliczać tak bez końca... Bardzo często więc wolny czas, który możemy poświęcić na sport, pojawia się dopiero wieczorem. Kryje się tu jednakże pewne zagrożenie, a mianowicie - potencjalne problemy z zasypianiem, a nawet bezsenność.

running-573762_640

Ludzie, którzy trenują wieczorami są narażeni na bezsenność z nieco innych powodów, aniżeli osoby, które regularnie sportu nie uprawiają. W przypadku tej grupy osób nie musi chodzić bowiem o wypracowane nawyki, schorzenia, złą dietę i ogółem nieregularny stosunkowo tryb życia (oczywiście wszystkie te czynniki przyczyniają się do kłopotów ze snem). U osób trenujących pojawia się jeszcze jeden zasadniczy dylemat.

Pobudzanie organizmu w późnych godzinach i stopniowe przyzwyczajanie go do dużej aktywności o takich porach.

Według ekspertów lepiej jest - dla przykładu - biegać rano. Ale ktoś, kto traktuje sport hobbystycznie nie zawsze może sobie na to pozwolić. Nie zawsze też ma motywację do tego, aby wstawać o trzeciej, czwartej nad ranem, ażeby zdążyć odbyć trening przed pracą. U zawodowców z kolei trening jest bardzo ciężki, intensywny i przede wszystkim częsty, dlatego też może odbywać się również i w późniejszych godzinach (nawet, gdy odbył się też rano). Intensywny, wieczorny wysiłek może generować problemy z zasypianiem i warto zdawać sobie z tego sprawę.

Więcej ciekawych informacji o problemie bezsenności znajdziesz na stronie:  http://www.melatonina.pl/problemy-z-zasypianiem