W sobotni poranek o 9 czasu polskiego wystartował wyścig cross country z udziałem kobiet, w tym kilku naszych reprezentantek: Mai Włoszczowskiej, Moniki Żur oraz Pauli Goryckiej na pierwszych Igrzyskach Europejskich w Azerbejdżanie - Baku 2015. Kilka godzin później, bo o 12 naszego czasu wystartował wyścig elity mężczyzn, w którym również nie zabrakło naszych zawodników - tutaj startował jedynie Marek Konwa. Wyścig kobiet rozpoczął się dobrze dla Mai, która po pierwszym okrążeniu prowadziła, jednak z niewielką przewagą - za sobą miała mocne zawodniczki, które nie ustępowały jej na długość roweru. Później jednak do ataku ruszyła Jolanda Neff, która po wyścigu została przez niektórych nazywana Cyborgiem - to, co pokazała w Baku świadczy jedynie o jej wielkiej sile i samozaparciu - i to właśnie ona objęła prowadzenie, Maja spadła na drugą lokatę. Do ostatniego okrążenia pierwsze trzy miejsca wyglądały następująco:
- Jolanda Neff
- Maja Włoszczowska
- Kathrin Sitrnemann
Niestety, na ostatnich kilkuset metrach Maja została wyprzedzona przez Kathrin i tak też finiszowała. W ten sposób zapewniła Polsce pierwszy brązowy medal na pierwszych Igrzyskach Europejskich w Baku. Warto tutaj nadmienić, że Jolanda "Cyborg" Neff dojechała ponad 2 minuty szybciej, niż zawodniczki zajmujące drugą i trzecią lokatę!
W przypadku wyścigu Panów sytuacja była jasna od samego początku, gdy prowadzenie objął Nino Schurter, który to wygrał ten wyścig, zapewniając Szwajcarii drugi złoty medal(pierwszy przypadł Jolandzie Neff). XCO mężczyzn zakończyło się biało-czerwonym podium, które zajęła Szwajcaria:
- Nino Schurter
- Lukas Fluckiger
- Fabian Giger